Kochani! Dawno nie było tu żadnej sesji, za co serdecznie Was przepraszam. W Nowym Roku będę starała się publikować na bieżąco, abyście wiedzieli co słychać u mnie i moich, głównie maleńkich modeli.
Kazda sesja noworodkowa to dla mnie wielka radość,ale też duże wyzwanie, nigdy nie wiadomo czy mały model będzie miał ochotę współpracować :). Na szczęście na każdego indywidualistę mam sposób 😉
Dziś zapraszam na zeszłoroczną jeszcze sesję Jasia, który był wyjątkowym modelem, przez większość sesji nie spał, lecz nie płakał, spokojnie leżał, bacznie mi się przyglądając 🙂
Pozdrawiam sedecznie Jasia i jego rodziców, cieszę się bardzo, że mogłam Was poznać, mam nadzieję, że się wkrótce jeszcze spotkamy 😉
Więcej sesji noworodkowych znajdziesz tu 🙂