Sesja lawendowa Kraków
Lawenda jest w Polsce rzadko spotykaną rośliną. Lawendowe pola kojarzą się nam z Prowansją lub Toskanią. Niewiele osób wie, iż niedaleko Krakowa istnieją malownicze zakątki wypełnione pachnąca lawendą. Odwiedziny plantacji lawendy będą dla Was na pewno fascynującym doświadczeniem, a sesja lawendowa będzie niezapomnianą przygodą, pozostająca w Waszych wspomnieniach i uwiecznioną w pięknych lawendowych kadrach fotograficznych.
Sesja lawendowa- kiedy można ją wykonac ?
Sesja w lawendzie może odbyć się w czasie kwitnienia lawendy. Jest to czas od około połowy czerwca do początków lipca. Pod koniec pierwszego tygodnia lipca zaczyna się już zbiór lawendy.
Sesja lawendowa- dla kogo?
Organizując sesję w lawendzie należy pamiętać o szacunku dla tych pięknych roślin, oraz dla gospodarzy, których wysiłek pozwala nam sycić oczy pięknem lawendy, a nosy nasycać niepowtarzalnym aromatem. Lawenda rośnie w ciasno ułożonych kępach i dlatego nie polecam sesji lawendowej dla dużych rodzin. Sesja w lawendzie będzie wspaniałą pamiątką dla pań w ciąży, możemy też w lawendzie fotografować dzieci lub wykonać lawendową sesję matki z dzieckiem.
Kochani! Nie mogło być inaczej, bo któż oparłby się urokowi Maksia?
Redaktorzy Kaleidos Art&Sensations dali się zauroczyć i nagrodzili nas publikacją 🙂
Dziękujemy!
tu znajdziecie nagrodzone zdjęcie na stronie Kaleidos na Facebooku
Zdjęcia nagrodzone przez Kaleidos można obejrzeć też w magazynie internetowym, zdjęcia Maksia znajdziecie na stronie 6
Więcej zdjęć dzieci znajdziecie tu 🙂 Zapraszam
Lawenda w Polsce to rzecz rzadko spotykana, dlatego ciesze się bardzo że w końcu udało mi się sfotografować moją córeczkę w lawendzie 🙂 Lawenda rosnąca pod Krakowem nie jest jeszcze w pełnym rozkwicie, może za tydzień lub 2 znowu nam się uda pojechać na kolejną lawendową sesję 🙂
Kochani, po prawie 2 tygodniach udało mi się ponownie odwiedzić lawendowe pola niedaleko Krakowa. Tym razem w przemiłym towarzystwie Agnieszki i Maksia. Poprzednio lawenda prezentowała się wspaniale…a teraz? Wręcz oszałamiająco! Pole fioletowego piękna w promieniach zachodzącego słońca, cudowny zapach wypełniający powietrze, wiatr delikatnie rozwiewający włosy i cisza jak makiem zasiał…wszystko to sprawiło, że czas się zatrzymał, a my poczuliśmy się jak w bajce. Magię wieczoru spędzonego na polu lawendy starałam się uchwycić na fotografiach, czy mi się to udało, oceńcie sami 🙂 Dziś zapraszam na kilka zdjęć, niedługo przedstawię kolejne 🙂
